środa, 29 lipca 2015

Cyrk

Wiem, że coraz więcej osób nie akceptuje tego typu atrakcji, ale też wiem że tresura zwierząt nie zawsze jest męczarnią, wszystko zależy od ludzi... my poszliśmy na przedstawienie, Miki pierwszą połowę siedział znudzony chyba nie wiedział o co chodzi, drugą połowę już oglądał z zaciekawieniem, coś tam po swojemu komentował... przedstawienie bardzo krótkie, ale też tanie... miłe popołudnie... zdjęcia takie sobie bo wysiadł nam po 5 minutach przedstawienia aparat i pozostał telefon ...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz