Mikołaj mały podróżnik, ledwo otwiera oczy a już pyta czy jedziemy na wycieczkę
jesteśmy w Katowicach i mamy godzinkę do atrakcji zaplanowanej na ten dzień wiec szybki spacerek po starym górniczym osiedlu, szkoda że czasy takie szalone bo nie zwiedziliśmy muzeum ale na pewno wrócimy zwiedzić i muzeum i całe osiedle, które bardzo nas urzekło...
kolejne popołudniowe kilometry rowerowe, tym razem ścieżką w Obszarze Natura 2000, ale szybko nadciągające czarne chmury zawróciły nas do domu...
takie ciepłe dni w lutym żal nie skorzystać z pogody a więc szybka popołudniowo - wieczorna przejażdżka rowerowa
po raz kolejny nad jeziorem, ostatnio były sanki tym razem łyżwy, piękny dzień, mróz i słoneczko, tak spędziliśmy nasze walentynki
\
po niedzielnym śniadanku postanowiliśmy poszukać keszy nad jeziorem, a więc kolejny zimowy spacerek, znaleźliśmy kesza a później poszliśmy na górkę pozjeżdżać na sankach...