Jak czytam w "wiki", że to 90 tysięczne miasteczko, to nie wiem gdzie
tam upchali wszystkich mieszkańców, nasze Opole ma trochę więcej i mamy
okropne blokowiska, a tam domki, ogrom zieleni, jest gdzie pospacerować,
Marl było naszą bazą wypadową na kilka dni, za gościnę dziękujemy cioci
Eli i wujkowi Zdziśkowi, serdecznie pozdrawiamy, i mix foteczek ze spacerku po Marl....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz