Jak pierwszy raz jechaliśmy, wszyscy man mówili, gdzie jedziecie taka
wioska... a było super, tym razem byliśmy tam drugi raz, wioska może i
mała, ale już powoli coraz więcej turystów wszystko co trzeba można
kupić... rano świeże bułeczki, po południu rybkę a wieczorkiem można
zajrzeć na karaoke czy dancing... a tak w ogóle kochamy nasze morze a
Mikołajek pierwszy raz widział taka wielką "piaskownicę",
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz