piątek, 4 lipca 2014

Sianożęty

Jak pierwszy raz jechaliśmy, wszyscy man mówili, gdzie jedziecie taka wioska... a było super, tym razem byliśmy tam drugi raz, wioska może i mała, ale już powoli coraz więcej turystów wszystko co trzeba można kupić... rano świeże bułeczki, po południu rybkę a wieczorkiem można zajrzeć na karaoke czy dancing... a tak w ogóle kochamy nasze morze a Mikołajek pierwszy raz widział taka wielką "piaskownicę",


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz