Tym razem ciocia Malwinka i wujek Jarek pokazali nam miejsce z
przepyszną rybką... DZIĘKUJEMY! a samo Dźwirzyno... malutki port, wesołe
miasteczko i osiedle domków jednorodzinnych, my nie lubimy kwater,
wolimy ośrodki z domkami kempingowymi, ale zobaczyliśmy Dźwirzyńską
plażę, pospacerowaliśmy, a młodzież i młodsi oczywiście wydali kasę na
wszystkie "grajki" w okolicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz