Kolejna z wakacyjnych atrakcji... wchodzimy do portu w Kołobrzegu a tam
wyskakuje tłum panów, którzy zachęcają do rejsu... ceny nam się
zdecydowanie nie podobają, aż jeden z panów proponuje, że jak jesteśmy
większą grupą to zjedzie z ceny o jakieś 20 % przeliczamy ilu nas jest,
negocjujemy jeszcze cenę i... płyniemy, prawdziwym statkiem torpedowym,
pan kapitan oprowadza po całym statku, super opowiada, przedszkolaki
przeszczęśliwe, młodzież, przymierza się do armatek i do steru, tylko
Mikołajek i Hania tak spokojnie kołyszą się na falach, że przesypiają
cały rejs.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz