tym razem oprowadza nas ciocia Grażynka, płynęliśmy pierwszy raz promem a później rodzice na nóżkach a dzieci na hulajnogach udali się na cypel ze sławnym wiatrakiem, szkoda tylko, że tak mocno wiało, bo nie mogliśmy dłużej pochodzić po cyplu, musieliśmy uciekać....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz