niedziela, 4 maja 2014

Łowisko Na Wyspie pod Kopą Biskupią

I jak to u nas, żeby za długo w domu nie siedzieć, jedziemy, ... niedziela, gdzieś bliziutko, wybór, Pokrzywna... i łowisko... wprawdzie Mikołajkowi było wszystko jedno gdzie śpi w wózeczku, ważne że na świeżym powietrzu, ale starsze dzieci oszalały z radości... na miejscu, wypożyczamy wędki, do kompletu dostajemy wiaderko na rybki i kukurydzę, żeby było na co łowić i do dzieła... radość ze złowienia rybki bezcenna :) złowioną rybkę, zanosi się do baru a tam nam ją pięknie smażą, i mamy pyszny obiadek, zjedzony pod jedną z wielu dostępnych drewnianych wiat, po obiadku krótki spacerek wokół stawu, i odwiedziny w mini zoo gdzie witają nas kózki. po wyjściu z Łowiska zajrzeliśmy jeszcze do Rosenau, ale wtedy było jeszcze w budowie i byliśmy tylko w parku linowym, są dwie wersje parków... park linowy na wysokości dla starszych a dla małych taki park, gdzie dzieci chodzą w siatkowych tunelach .... a odwiedzenie całej atrakcji to już osobna opowieść.... jeszcze kilka zdjęć, przy kolejce, dinusiu i kamieniach... i do domku... kolejny fajny dzień na świeżym powietrzu...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz