Jedziemy na kolejną wycieczkę w drodze widzimy reklamę restauracji z
mini zoo, ciekawe ... zatrzymujemy się... i mamy bardzo mieszane
uczucia... wchodzimy ... bardzo stary budynek, ktoś chciał to odnowić
ale.... ma to swój klimat, ale trzeba coś takiego lubić, jedzenie...
średnie za proponowaną cenę, a mini zoo to papuga, dwie lamy i struś,
który podkrada z talerzy... ważne, że Mikołajek chociaż z papugą trochę
porozmawiał, dzieciom się podoba, nawet jak jest jedno zwierzątko...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz