Kolejne muzeum, które stworzyli ludzie z prawdziwą pasją, pan, który
nas oprowadzał sam kiedyś był kolejarzem, więc miał informacje "z
pierwszej ręki" eksponatów sporo,
dzieci mogły się pobawić w
kasjera sprzedającego stare tradycyjne bilety w okienku, mogły też
przymierzyć czapkę pana konduktora i wszystko za darmo, jak ktoś chce
zapłacić można wrzucić do skarbonki,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz