i dotarliśmy na safari, ale mieliśmy trochę inne wyobrażenie tej
atrakcji oglądając zdjęcia na różnych blogach, pojechaliśmy odkrytymi
wagonikami gdzie pan opowiadał tylko po Czesku, choć w wagonikach byli
prawie sami Polacy, teraz wiemy, że lepiej wybrać się swoim autem , (
jest taka opcja), bo wtedy można się zatrzymać w dowolnym momencie,
poczekać aż zwierzęta podejdą bliżej i zrobić fajne zdjęcia, za to zoo
nas zachwyciło, wybieg dla żyraf taki że można je prawie pogłaskać
,odwiedziliśmy prawdziwą Afrykańską wioskę, widzieliśmy jak wygląda
poranna kąpiel słonia , odwiedziliśmy goryla i wesołe surykatki a do
tego fajny plac zabaw, super przygoda i spędziliśmy cudowny rodzinny
dzień, który zakończył się knedlikami i kofolą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz