Zostało nam jeszcze sporo wakacyjnych wpisów do uzupełnienia, ale teraz
coś na bieżąco, w tym roku nie byliśmy na żadnym jarmarku
Bożonarodzeniowym, bo ciągle coś nam przeszkadzało a to kaszel a to
katar a więc trochę zimy... trzeba zacząć nowy rok wycieczkowo padło na
Zieleniec, miejscowość typowo narciarska, ci co potrafią jeździli na
nartach, inni mieli sanki, była też wspinaczka po śniegu a na koniec
zabawa w sali zabaw i późny powrót do domku... i tylko jedno nam się nie
podobało, mimo ogromnych parkingów, ludzie stawiają samochody, na
chodnikach i trudno przejść spacerkiem wzdłuż całej miejscowości... a
warto zaliczyć taki spacerek i powdychać mroźne górskie powietrze i
podziwiać piękne widoki...
i foteczki...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz